Oglądając niedzielne spotkanie, można było mieć chwilami wrażenie, że przeważa drużyna, która w rzeczywistości utrzymywała się przy piłce jedynie chwilami. Niby to Devils mieli chwilami ogromną przewagę nad świeżo upieczonymi Mistrzami, ale statystyki pokazują jednak co innego.
Stare porzekadło brzmi: "Liczby nie kłamią". Weryfikować go nie będę, bo z matematyki nigdy orłem nie byłem, ale poniższe tabelki warto przejrzeć, by dowiedzieć się która drużyna w czym była lepsza.
Statystyki do przerwy
Statystyki meczu
Drużyna Devils Wrocław przeważała w pierwszej i trzeciej kwarcie. Ekipa The Crew zaś w drugiej i czwartej. Mecz był więc bardzo wyrównany. Do tego stopnia, że o ostatecznym wyłonieniu Mistrza zadecydowały... dwie ostatnie sekundy meczu.
PS Przypatrzcie się dobrze, piłka skręciła dopiero w ostatniej fazie lotu (tuż przed słupkiem). To oznacza, że gdyby nie dwa falstarty, których efektem było przesunięcie gry o dziesięć jardów do tyłu, to Devils mogliby triumfować (jeśli oczywiście kop zostałby wykonany dokładnie w ten sposób).
PS2 Jeszcze raz, wielkie gratulacje dla The Crew!
Tweet