30 kwietnia 2012

Pięć pytań do... Marka Owsiannego z Bydgoszcz Raiders

Kilka dni temu pisałem, że w Bydgoszczy powstał nowy klub. Postanowiłem zapytać pana Marka Owsiannego, prezesa KFA Bydgoszcz Raiders o kilka rzeczy związanych z nowopowstałą drużyną. Zapraszam do przeczytania wywiadu.


NFL Poland: Skąd pomysł, żeby stworzyć drugą drużynę futbolu amerykańskiego w Bydgoszczy?

Marek Owsianny: Pomysł taki wziął się z chęci stworzenia klubu na solidnych podstawach. Decydując się na reaktywację Raiders stworzyliśmy w swoich głowach własną wizję klubu futbolu amerykańskiego z prawdziwego zdarzenia. Tę wizję staramy się obecnie konsekwentnie realizować. Wiemy, że droga do osiągnięcia poziomu zespołów obecnie najlepszych w Polsce i wyższego jest jeszcze daleka. Wierzymy jednak, że plan jaki mamy będzie nas stopniowo przybliżać do osiągnięcia tego celu. Chcemy zbudować zespół jak najbardziej profesjonalny i zdolny do zdobywania tytułów. Wszystko w pewnej mierze zależy również od ogólnej kondycji dyscypliny w kraju. Mamy nadzieję, że będzie się ona nadal tak dynamicznie
rozwijać, jak do tej pory. Bydgoszcz Raiders natomiast mają być tego częścią. To czy nam się uda i jaką pozycję osiągniemy zależy od bardzo wielu czynników, dlatego na razie jest stanowczo za wcześnie na deklaracje idące dalej. Najbliższa rekrutacja zaplanowana na 12 maja i kolejne nasze kroki będą stopniowo weryfikowały nasze zamiary i ambicje.


Kto stoi za tym projektem? Czy doszło do konfliktu na linii Raiders-Archers, a ta drużyna jest jej owocem?

Inicjatywa reaktywacji Bydgoszcz Raiders w obecnej formie wypłynęła bezpośrednio od braci Bartosza, Jakuba i Marcina Spłocharskich oraz ode mnie. Nasz pomysł spodobał się następnie kilku innym osobom, dłużej lub krócej związanym z Archers i w takiej grupie postanowiliśmy stworzyć bydgoskich Raiders na nowo. Jeśli chodzi o drugie pytanie, to nasza drużyna powstała z chęci gry w futbol amerykański. Gry na jak najwyższym poziomie. Gry w warunkach i sposób jak najbardziej profesjonalny. Jesteśmy grupą ambitnych ludzi, których wielką pasją jest ten sport. Chcemy zatem stworzyć w Bydgoszczy zespół, który będzie odzwierciedlał naszą wizję. Pytanie o to czy jest między nami a Archers konflikt powinno zostać zadane również Łucznikom. Oficjalnie istniejemy niespełna tydzień. Nieoficjalnie, około trzech miesięcy. W tym czasie nikomu krzywdy nie wyrządziliśmy. Ostatnio nie umknęły naszej uwadze pewnego rodzaju komunikaty i insynuacje poddające w wątpliwość to, że działamy uczciwie lub to skąd się wywodzimy. Nie interesuje nas to, kto inspiruje takie wypowiedzi i z jakiego powodu to czyni. Raiders nie dążą do tego by się z kimkolwiek spierać. Jesteśmy w pełni skoncentrowani na realizacji naszych pomysłów. Obecnie mamy przed sobą bardzo ważne wydarzenie. Wiąże się z nim wiele pracy i naprawdę nie mamy ani sił, ani ochoty na przekomarzanie się z kimkolwiek.

Kto tworzy Raiders? Ilu jest obecnie zawodników? Jak wygląda sztab szkoleniowy?

W brew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, ponieważ sytuacja kilku osób nie jest do końca pewna i wyjaśni się dopiero w najbliższej przyszłości. Obecnie nasz skład jest bardzo wąski. Tworzy go około 10 graczy. 12 maja przeprowadzimy pierwszą rekrutację do Bydgoszcz Raiders, do której się obecnie intensywnie przygotowujemy. Liczymy na chętnych z Bydgoszczy i okolic. Minimalny wiek, jaki ustaliliśmy to 16-17 lat. Górna granica nie została określona i zależy wyłącznie od samopoczucia konkretnej osoby. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na naszej stronie: www.raiders.pl oraz na Facebook’u: http://www.facebook.com/BydgoszczRaiders. Sztab szkoleniowy natomiast tworzą na razie dwie osoby. Głównym trenerem jest Bartosz Spłocharski. Uzyskał on w tym roku Certyfikat C, wydawany przez PZFA. Jest to osoba od wielu lat interesująca się futbolem i dobrze znająca tę dyscyplinę. Planuje on
również dalsze poszerzanie swoich umiejętności trenerskich. W pracy na tym stanowisku, pomagam mu osobiście jako asystent. Futbolem amerykańskim interesuję się od lat niespełna czterech. W zeszłym roku, trochę z konieczności, pełniłem funkcję trenera jeszcze w barwach Archers. Byłem wtedy głównie odpowiedzialny na treningi części zawodników na niektórych pozycjach oraz za przygotowanie taktyki dla formacji ataku. Noszę się również z zamiarem udziału w szkoleniach trenerskich.

Kto dokładnie z Bydgoszcz Archers zasilił szeregi Raiders?

Obecny skład Raiders tworzą osoby o bardzo różnym poziomie doświadczenia. W drużynie znalazł się Bartosz Spłocharski, jeden ze współorganizatorów i pomysłodawców pierwszego zespołu Raiders w Bydgoszczy. Ponadto w naszym składzie jest jego brat Marcin, który podczas nauki w liceum wyjechał do Stanów Zjednoczonych na wymianę i praktycznie „przywiózł” futbol amerykański do Bydgoszczy. Obaj oni byli zawodnikami Archers, występowali w barwach Łuczników w zeszłym sezonie i pełnili funkcje
administracyjne. Zespół tworzą również inni zawodnicy, którzy przyczynili się do wywalczenia przez Archers czwartego miejsca w pierwszej edycji PLFA8. Mowa tu o: Jakubie Spłocharskim, Mikołaju Pawłusiku i Dawidzie Cichockim. Mamy też w Raiders osoby, które na treningach Archers pojawiły się po poprzednim sezonie. Są to Paweł Malicki i Mikołaj Obrebski. Moja przygoda futbolem amerykańskim również wiąże się głównie z Archers. W klubie tym występowałem od początku jego istnienia, a ponadto pełniłem funkcje
w zarządzie i sztabie szkoleniowym. Ponieważ sytuacja pewnych osób jest jeszcze niejasna, ciężko obecnie określić ich przynależność do którejś z drużyn.

Dlaczego akurat "Raiders"?

Przed laty, nasz obecny trener Bartosz Spłocharski wraz ze swoim kolegą Pawłem Kubiakiem wybrali dla swojej drużyny taką właśnie nazwę. Wtedy przydomek ten przyjęty został na cześć najbardziej znanego zawodnika polskiego pochodzenia, grającego w NFL czyli, Sebastiana Janikowskiego. Stojąc przed wyzwaniem stworzenia nowego zespołu futbolowego w Bydgoszczy stwierdziliśmy, że powrócimy do korzeni. Stąd właśnie pomysł na nazwę „Raiders”. Nie kierowaliśmy się tym razem chęcią oddania hołdu Sebastianowi Janikowskiemu i jego klubowi. Chcieliśmy nawiązać do idei, do zespołu, od którego to
wszystko się zaczęło. Nie da się ukryć, że zanim powstali Archers, w Bydgoszczy grali Raiders. Okres ich istnienia nie był długi i nie obfitował w wiele meczów z innymi zespołami. Drużyna ta nie wystąpiła też nigdy w lidze. Nie zmienia to jednak faktu, że część osób związanych do dziś z futbolem amerykańskim w Bydgoszczy, może się z tym zespołem utożsamiać. Takie osoby jak wcześniej wspomniałem są również w naszym składzie. Uznaliśmy więc, że dlaczego nie dać tej idei drugiej szansy i nie reaktywować jej po okresie, w którym z różnych względów nie funkcjonowała. Kosmetycznie zmieniliśmy więc nazwę na
KFA Bydgoszcz Raiders i przyjęliśmy zupełnie nowe barwy: niebieski, czerwony i biały, które są kolorami Bydgoszczy.