12 września 2012

Czas na play-off’y!

Dla tyszan sobotni mecz miał decydujące znaczenie w kontekście walki o awans do play-off. Zwycięstwo z będącymi na fali wznoszącej Krukami otworzyłoby drogę do półfinału drugoligowych zmagań po raz pierwszy w historii tyskiej drużyny.

Od początku meczu podopieczni trenera Wojciecha Grzybka ruszyli do zmasowanego ataku. Już w samej pierwszej kwarcie goście aż trzy razy wnieśli piłkę w pole punktowe rywali. Co ciekawe i nieczęste, za każdym razem za dwa skutecznie podwyższał Mateusz Błazik. Po pierwszej kwarcie Falcons prowadzili 24 punktami. Przed przerwą dołożyli jeszcze touchdown biegowy i po dwóch kwartach zabezpieczyli 30-punktowe prowadzenie.

W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze. Najpierw ładną akcją obronną popisał się Mateusz Kuca, co przyniosło dwupunktową premię dla Ravens. W czwartej kwarcie przyłożenie dla rzeszowian zdobył rozgrywający Daniel Krawiec, który popisał się 47-jardowym slalomem wśród próbujących bezradnie interweniować defensorów z Tychów. Chwilę później odpowiedział jeden z Sokołów. W następującej po przyłożeniu Ravens wykopie piękną akcją powrotną popisał się Grzegorz Dominik. Mecz zakończył się zasłużonym, czwartym w sezonie zwycięstwem Falcons. Dzięki temu Sokoły awansowały do półfinału, w którym zmierzą się na wyjeździe ze zwycięzcą Grupy Północnej drużyną Królewscy Warszawa.

- Mecz od samego początku toczył się po naszej myśli. Wiedzieliśmy, że rzeszowianie mają dobrych rozgrywających, ale odpowiednio przygotowaliśmy taktykę i udało się gładko wygrać - skomentował Paweł Chwedczuk, trener defensywy Tychy Falcons. - Z naszym rywalem półfinałowym - Królewskimi Warszawa - graliśmy już przed tym sezonem. Wtedy udało nam się wygrać dwoma punktami. Teraz naszym celem jest awans do finału rozgrywek drugoligowych - dodał Chwedczuk.

- Falcons są obecnie dużo lepszym zespołem. Na wyniku zaważyła znakomita w ich wykonaniu pierwsza kwarta. To zdeterminowało dalszy przebieg meczu - skomentował Łukasz Lutecki, rzecznik prasowy Ravens Globinit Rzeszów. - Do końca września potrwa przerwa w treningach. Będzie czas na zastanowienie jak ulepszyć działania klubu zarówno sportowe, jak i organizacyjne. Chcemy wrócić w przyszłym roku mocniejsi i regularnie wygrywać - dodał Lutecki.

Dzięki niedzielnej wygranej Diabłów Wrocław z Rybnik Thunders 41:0, tyszanie z czterema wygranymi i dwoma porażkami ostatecznie kończą fazę zasadniczą na drugim miejscu w Grupie Południowej i awansują do fazy play-off. 23 września spotkają się w stolicy w półfinale Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II z drużyną Królewscy Warszawa.

Ravens Globinit Rzeszów - Tychy Falcons 8:43 (0:24, 0:6, 2:0, 6:13)

I kwarta
0:8 przyłożenie Mateusza Błazika po 13-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Błazik)

0:16 przyłożenie Patryka Burego po 52-jardowej akcji po podaniu Łukasza Pawęzki (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Błazik)

0:24 przyłożenie Grzegorza Dominika po 70-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Mateusz Błazik)

II kwarta
0:30 przyłożenie Jakuba Gołosza po 13-jardowej akcji biegowej

III kwarta
2:30 dwa punkty dla Ravens za powalenie przez Mateusza Kuca zawodnika Falcons w jego polu punktowym

IV kwarta
2:36 przyłożenie Mateusza Błazika po 30-jardowej akcji biegowej

8:36 przyłożenie Daniela Krawca po 47-jardowej akcji biegowej

8:42 przyłożenie Grzegorza Dominika po 60-jardowej akcji powrotnej po wykopie (podwyższenie za jeden punkty Paweł Sołoducha)

[inf. prasowa]