fot. nfl.com/videos |
Aktualny sezon nie jest dla niego zbyt szczęśliwy. 37-latek doznał kontuzji tricepsa podczas 6. tygodnia rozgrywek i od tego czasu nie pojawił się na boisku. Choć wyleczył już kontuzję, to nie wiadomo czy na pewno wystąpi w niedzielnym meczu przeciwko Colts. Amerykanin dał jednak do zrozumienia, że jest w pełni sił, by pomóc drużynie w awansie do kolejnej rundy.
Oficjalna strona ligi cytuje wypowiedzi innych zawodników Ravens.
Ray Rice (#27, RB):
"Nie potrafię wyobrazić sobie Baltimore bez niego."Terrel Suggs (#55, OLB)
"To niesamowita i smutna wiadomość zarazem."Wszystkim trudno uwierzyć, że nie będziemy mieli okazji podziwiać Lewisa w następnych sezonach. A był to człowiek, którego oklaskiwać nie tyle wypadało, co należało. Wystarczy wspomnieć "kilka" jego osiągnięć:
- Trzynastokrotny uczestnik Pro Bowl.
- Dwukrotnie zdobywca nagrody dla najlepszego gracza formacji defensywnej w lidze NFL.
- Zwycięzca Super Bowl XXXV (2001 r.).
- MVP Super Bowl XXXV.
W niedzielę będziemy mieli ostatnią szansę, by zobaczyć go w akcji. Warto zarezerwować sobie ten czas i oklaskiwać Raya Lewisa razem z dziesiątkami tysięcy kibiców na trybunach.
(za: nfl.com)
(za: nfl.com)