8 kwietnia 2011

Rekordowa frekwencja na inaugurację sezonu! Jak będzie teraz?

Trzeciego i czwartego kwietnia zainaugurowano szósty sezon Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Sport ten cieszy się coraz większą popularnością w naszym kraju, czego przykładem jest choćby ilość osób, które chodzą na mecze, by oglądać odzianych w kilogramy ochraniaczy panów walczących o każdą piłkę.

Pierwszy weekend na boiskach PLFA I przyniósł nie tylko mnóstwo punktów i niezapomnianych emocji, ale także nowe rekordy frekwencji. Łącznie z trybun mecze futbolistów śledziło ponad 5000 widzów. Najwięcej fanów przybyło na stadion w Warszawie. Mecz Warsaw Eagles - Kozły Poznań oglądało aż 2000 widzów. Jak czytamy na oficjalnej stronie Polskiego Związku Futbolu Amerykańskiego, "Była to zarazem największa widownia meczu futbolu amerykańskiego w Warszawie. Poprzedni rekord został ustanowiony w 2006 roku, gdy I Finał PLFA obejrzało około 1400 widzów."


Gdynia Seahawks mierzyła się z AZS Silesia Miners, a mecz ten, z trybun Narodowego Stadionu Rugby, obejrzało 950 kibiców.

Na mecz obecnego mistrza PLFA II i beniaminka najwyższej klasy rozgrywkowej przybyło ok. 900 osób. Warto podkreślić fakt, że Owls są popularniejsze w Bielawie od tamtejszego klubu piłki nożnej, Bielawianki.

W Krakowie, na mecz Dom-Bud Kraków Tigers - The Crew Wrocław przyszło ponad 800 widzów, a we Wrocławiu, spotkanie pomiędzy obecnym mistrzem Polski Devils Wrocław a Lowlander Białystok śledziło ok. 500 kibiców.

Aż chciałoby się porównać te wyniki z innymi, popularnymi dyscyplinami w naszym kraju, ale nie wypada. Dlaczego? Nie możemy zapomnieć, że futbol amerykański w Polsce to wciąż dyscyplina amatorska. Jednak popularność, jako z roku na rok i z miesiąca na miesiąc zdobywa ten iście amerykański sport nad Wisło pozwala wierzyć, że za kilkanaście lat będzie to naprawdę popularny sport. Oby tylko progres utrzymywał się co najmniej na podobnym poziomie.

PS Jak myślicie, czy 2. kolejka, która startuje jutro przyniesie kolejne rekordy?
źródło: pzfa.pl