Nadwiślański rodzynek w NFL dołączył do zacnego grona, bowiem z tej odległości trafiali jedynie Tom Dempsey (1970r.) i Jason Elam (1998r.).
Jak się okazało, Janikowski miał proroczy sen, w którym widział, że pobije tę magiczną odległość. Polak nie był zbyt zadowolony po tym kopnięciu, gdyż piłka w ostatniej chwili wpadła między słupki. Mimo wszystko futbolista nie ma powodów do narzekania, bo pobił swój poprzedni rekord o całe dwa jardy.
Jak czytamy na CBSSports, futbolista urodzony w Wałbrzychu wyznaczył sobie trzy cele kiedy rozpoczynał swoją przygodę w NFL: grać minimum dziesięć lat, poprawić/wyrównać odległość rekordowego kopnięcia, a także wygrać Super Bowl. Dwie poprzeczki zostały już przeskoczone. Teraz czas na tę najcenniejszą i... najtrudniejsza do zobycia, bowiem zwycięstwo w Super Bowl nie zalezy jedynie od talentu Janikowskiego, ale od formy całej drużyny.
Czy Polak ma szansę spełnić swoje marzenie w szeregach Raiders?
źródło: cbssports.com + inf. własna