16 stycznia 2012

Aaron Rodgers szczery po porażce

Aaron Rodgers, quarterback Green Bay Packers, nie szukał żadnych wymówek tłumacząc dziennikarzom kto jest winny porażki z New York Giants.
Nie sądziłem, że sezon skończy się dla nas dziś wieczorem. Wierzyłem, że stać nas na pokonanie Giants. Mieliśmy wiele okazji, by wygrać, ale wszystkie zmarnowaliśmy. Mogliśmy wygrać, gdybyśmy tylko zagrali lepiej.
Packers zagrali chyba najgorszy mecz w sezonie. Futboliści nie potrafili utrzymać piłki w rękach, co spowodowało przerwanie kilku naprawdę świetnie zapowiadających się akcji. Wielkie starcie dwóch świetnych quarterbacków Aarona Rodgersa i Eli Manninga okazało się zwycięskie dla tego drugiego. Kto wie, może gdyby ekipa z Green Bay nie miała tak dziurawych rąk, to wynik byłby zupełnie inny?

Po genialnym sezonie zasadniczym, w którym Packers nie mieli sobie równych przyszedł moment zmęczenia materiału. Rozjeżdżanie rywali kontynuowane z tygodnia na tydzień zostało przerwane chyba w najważniejszym momencie sezonu. Jednak trzeba spojrzeć na to z innej perspektywy. Po takim meczu zwycięzcy Super Bowl XLV mogą wyjść jeszcze silniejsi.

Green Bay Packers 20:37 New York Giants (3:10, 7:10, 3:0, 7:17)

Houston Texans 13:20 Baltimore Ravens (3:17, 10:0, 0:0, 0:3)